ju
W zeszłym miesiącu nastąpił 9 proc. spadek w segmencie ruchu regularnego. Liczba odprawionych pasażerów wyniosła 98,8 tys. 8 proc. spadek zanotowany został w segmencie połączeń czarterowych. Ławica odprawiła 71 tys. pasażerów na tych połączeniach.
Od początku roku port odprawił o 19 proc. mniej pasażerów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Obecnie Ławica notuje jedne z największych spadków liczy pasażerów w kraju. W pierwszym półroczu więcej pasażerów ubyło jedynie w Łodzi. Dodatkowo port zmaga się z malejącą liczą połączeń zarówno linii tradycyjnych, jak i niskokosztowych. Połączenia do Warszawy ograniczył również LOT. Z innych miast przewoźnik oferował siedem rotacji do stolicy, z Poznania tylko trzy. Dodatkowo przewoźnicy niskokosztowi zawiesili część połączeń zimowych. Dwa z tych połączeń przywrócono wiosną. Jednak już w kwietniu Wizz Air zdecydował o zlikwidowaniu dwóch kolejnych tras. Łącznie w porównaniu z ubiegłym rokiem z Poznania nie można już polecieć do Barcelony, Dortmundu, Cork (trasy Wizz Air), oraz Madrytu i Bolonii (trasy Ryanair). Z końcem października ubiegłego roku Ławicę opuścił również Norwegian, który oferował loty do Oslo.
Władze lotniska w Poznaniu chcą walczyć z malejącą liczbą pasażerów m.in. poprzez wprowadzenie nowego cennika opłat lotniskowych, jak również poprzez intensywne rozmowy na temat kontynuacji obsługi niektórych tras oraz wprowadzenia nowych. Pierwsze efekty już są – od jesieni Lufthansa uruchomi dodatkowy rejs do Frankfurtu, a skandynawski SAS utrzyma trzy połączenia dziennie do Kopenhagi.